Oczywiście, że ukryto fakt, że żona prezydenta pochodzi z ubeckiej rodziny i to w dodatku z tego żydowskiego nurtu służb. Komorowski nie wygrał lawinowo, można powiedzieć, że wygrał ledwo, ledwo i taka wiadomość mogła mieć wpływ na wynik.
Po drugie, co cię dziwi w fakcie, że rodzice mają wpływ na dzieci? Na ogół tak jest. Rodzice pomagają swoim dzieciom, umieszczają je "po znajomości" na intratnych posadach, ochraniają i zaopatrują w sieć dobrych kontaktów, o tym jest książka.
Czasami, ktoś mimo to się wyłamie, jak S. Cenckiewicz, który otwarcie mówi o swoim ojcu, ale potrafi go potępić za jego udział w "służbach". A opisanie w książce "resortowe dzieci" bynajmniej dalekie są od potępiania swoich kochanych rodziców, oraz systemu jaki reprezentowali. Stąd właśnie ta książka - to część obrazka, jaki nazywa się UKŁAD i który jak najbardziej istnieje w każdej prawie dziedzinie życia, gospodarki, polityki.
"Na ogół tak jest. Rodzice pomagają swoim dzieciom, umieszczają je "po znajomości" na intratnych posadach, ochraniają i zaopatrują w sieć dobrych kontaktów, o tym jest książka."
Samo życie. Tak samo jest z:
- lekarzami
- adwokatami
- nauczycielami
- sprzątaczkami
itd, itp.
Czy myślicie że jeżeli syn taksówkarza będzie chciał być jak ojciec taksówkarzem to rodziciel nie zrobi wszystkiego co w jego mocy aby synowi pomóc?
Bardzo dawno temu bylem na wiejskiej zabawie gdzie kolega odciągnął mnie na bok i wskazał palcem na jednego z młodych chłopaków i powiedział; popatrz na niego, wszyscy go lubią. Kumpel w porządku
jakiego każdy chciałby mieć..... . A ty wiesz kim był jego ojciec? Zwykły morderca, nie przepuścił w wojnę nikomu gdy posiadał coś wartościowego. Synek o tym nie wie i nikt nie chce mu tego powiedzieć bo szkoda chłopaka.
Tak to jest z większością "resortowych dzieci" mających za rodziców "zbójów". Takie same ofiary systemu jak inne.
oza
Czasami warto zrezygnować ze świętego spokoju, by powiedzieć, co się myśli o myśleniu innych...