W świetle ostatnich doniesień o kupowaniu niemowląt przez homoseksualistów do celów zaspokajania chuci uprawnione jest (co od dawna mówiłem) nie tyle podejrzenie co pewność, że homoseksualiści w swej masie są pedofilami. Ja sam , będąc nastolatkiem kilkukrotnie byłem obiektem ataku pedofilów. Za komuny, więc co się dzieje teraz w czasach takiej rozwiązłości i tolerancji dla zboczeńców?
Mylisz całkowicie pojęcia, osoba homoseksualna nie jest pedofilem. Tak samo jak byś chciał stwierdzić, że ludzie dążący do środowisk jednopłciowych jak np kapłani to ludzie homoseksualni, a ci, lubią dzieci to pedofile. Czyli kapłan nauczający dzieci, tworzący dziecięce kółka zainteresowań jest na pewno pedofilem. Do takich głupot prowadzi myślenie takie jak twoje. Osoba homoseksualna nie musi być pedofilem, ani osoba heteroseksualna nie musi być wolna od skłonności pedofilskich. Stary facet może lubić młode dziewczynki i stara kobieta młodych chłopców. Homoseksualizm czy heteroseksualizm nie ma w tym żadnego znaczenia.
Człowiek jest gatunkiemo dużych potrzebach seksualnych i na pewno zdeterminowanym płcią
Na to samo zdarzenie inaczej zareaguje kobieta inaczej mężczyzna, inaczej odbieramy bodźce, ma to na celu jak najlepsze zajęcie się potomstwem a także spełnianiem określonych ról, dziś często niepotrzebnych. Przykładem niech będzie, że mężczyzna lepiej widzi przedmioty w ruchu, kobieta stacjonarne, wynika to z myślistwa.
Mama, opiekunka, miejsce azylu, gdy świat dziecko przeraża, tata wprowadzający w życie, uczący, pozwalający dziecku uczyć się na własnych błędach. Prawdą jest również, że nie jesteśmy jednacy, część ludzi psychicznie staje na granicy między dwoma płciami, niekiedy tylko na poziomie kultury, czyli pewnych tabu w stroju męskim i żeńskim(crossdressing), bo postawmy sobie pytanie, jeśli kobieta może założyć garnitur, frak to dlaczego facet jak chce nie może założyć sukienki? Bo stany bardzo ostre, gdy osoba w płci którą nadaje jej własne ciało nie odnajduje się. Mówienie dziecku, że tak jest nie jest niczym złym, ale mówienie, że fakt iż ma dwie mamusie albo dwóch tatusiów i że jest to normalne jest bzdurą. Pokazanie dziecku, że seksualność człowieka jest czymś normalnym jest prawidłowe. Mówienie, że seks i prokreacja jest czymś normalnym i dobrym jest prawidłowe. Mówienie, że odchylenia są prawidłowe jest głupotą. Ale mówienie o tolerancji dla takich potrzeb innych ludzi jest znowu prawidłowe.
"... Prawdą jest również, że nie jesteśmy jednacy, część ludzi psychicznie staje na granicy między dwoma płciami ...
... Mówienie, że seks i prokreacja jest czymś normalnym i dobrym jest prawidłowe. Mówienie, że odchylenia są prawidłowe jest głupotą. Ale mówienie o tolerancji dla takich potrzeb innych ludzi jest znowu prawidłowe. ..."
---> Ogromnie mi przykro, ale muszę tym razem z tobą się zgodzić prawie we wszystkim co tu napisałeś.
Zwróciłbym jedynie uwagę na to, że "problem części ludzi stających na granicy ..." jest problemem, ale dla naukowców - nie dla wszystkich ludzi a tym bardziej nie dla dzieci - i wcale nie muszą one wszystkie zajmować się ich problemami!
Podobnie jest z tolerancją dla "innych potrzeb" ... Owszem, można tolerować ... ale TYLKO tolerować ... a nie, akceptować, promować ... te inne potrzeby i to tylko te ze ściśle określonego "katalogu potrzeb". Resztę "potrzeb" należy traktować jako zboczenia i je tępić ...
Czy to takie przykre jak dwóch ludzi sie ze sobą zgadza? W wielu sprawach mamy odmienne pogląd, wygląda na to, że w fundamentalnych się zgadzamy. Ja bym powiedział, że sprawy które dotyczą dwojga dorosłych osób musimy i tolerować i akceptować. Ostatecznie co mi do tego co robią sąsiedzi za ścianą, jeśli nie łamią prawa i sobie krzywdy nie robią. Jeżeli dwie osoby tworzą parę, tworzą jakieś swoje życie, razem coś budują, to mi tylko przyklasnąć. Gorzej jeśli kogoś krzywdzą.
A w sprawach seksu to zawsze sprawy trudne. Kiedyś rozmawiałem z kobietą, która po 30 latach małżeństwa, gdy dzieci już z gniazdka wyleciały dowiedziała się od męża, że lubi ubierać się w kobiece ubrania. Szok, długa walka ze sobą, wreszcie akceptacja (całość trwała ponad rok). Od tej rozmowy zacząłem się interesować tą sprawą bo wcześnie to nawet pojęcia o tym nie miałem, niby człowiek słyszał ale gdzieś było obok. To nie są sprawy łatwe. Czy tolerancja, informacja, że takie zachowania seksualne u ludzi występują nie pozwoliłyby uniknąć takich problemów?
Co do oceny p. Kluzik Rostowskiej to mamy diametralnie inne oceny. To mądra kobieta, kiedyś o mało co nie dała Kaczyńskiemu zwycięstwa (wybory prezydenckie). Później niestety Kaczyński wszystko popsuł bredząc o lekach. Wiele było ludzi, którzy się liczyli jakoś w społeczeństwie a Kaczyński ich odrzucił. Dziś PiS to w znaczącej mierze zbieranina ludzi niewiele sobą reprezentujących. A to smutne.
wszystkie kobiety sa tak rozsadne jak autorka. Swiat bylby normalniejszy i wszyscy szczesliwsi. Przedewszystkim mielibysmy zdrowe rodzinne zycie. SZCZESC BOZE!
"Ostatecznie co mi do tego co robią sąsiedzi za ścianą, jeśli nie łamią prawa i sobie krzywdy nie robią."
---> Ale taka postawa jest właśnie tolerancją dla zachowań innych ludzi a nie akceptacją lub propagowaniem. Dopóki swoich intymnych spraw nie wynoszą poza próg, to nikt nie powinien krytykować. Przecież to nie hetero wprowadzili zwyczaj kopulacji na platformach podczas manify ...
"Co do oceny p. Kluzik Rostowskiej to mamy diametralnie inne oceny. To mądra kobieta, kiedyś o mało co nie dała Kaczyńskiemu zwycięstwa (wybory prezydenckie). Później niestety Kaczyński wszystko popsuł bredząc o lekach."
---> Nie mądra, lecz cwana, fałszywa i sprzedajna. Dowiodła tego, zmieniając barwy partyjne. To nie problem, że wyszła z jednej partii do drugiej, ale jak to zrobiła, najpierw oszukując tych, którzy z nią odeszli a później prymitywnie opluwając swoich dawnych kolegów. A i podczas tamtych wyborów działy się "cuda". Jak się później okazało, nie były to żadne cuda, ale ona po prostu zdradziła - jeszcze będąc w PiS-ie. Dokładnie pamiętam, gdy przed druga turą wyborów prezydenckich występowała ona w telewizji i nie zareagowała na ewidentne kłamstwa i bzdury wypowiedziane pod adresem Jarosława Kaczyńskiego. Miała możliwość łatwej riposty a jednak oddała wtedy pole. Byłem tym zaskoczony i zdziwiony, że nie użyła prostych, wprost narzucających się argumentów. Dopiero później okazało się, że nie był to przypadek ... i m.in. dlatego tak niewiele, ale jednak zabrakło ... Identycznie jak ona szmaci się "Misio" Kamiński, Kazimierz Marcinkiewicz, Antoni Mężydło ... Z tyloma bolszewickimi śpiochami, nie można było wygrać. No a skoro teraz realizuje życzenia lobby pedofilskiego, to już w ogóle nie ma o czym mówić. Sprawa jest ewidentna.
Zadziwia mnie , a wręcz boję się jego zachowanie zwolenników PiS ich uwielbienie do wodza. Kaczyński działa zgodnnie z zasadą chcesz żyć i pracować w spokoju, nie prześcigaj szefa w rozwoju. Jeśli pojawiła się jakaś osoba, która coś tam zdobyła natychmiast jest usuwana z PiS. Natychmiast dostaje etykietę "bolszewika" - w rozumieniu PiS i niszczona. W wyniku tego w PiS nie masz postaci, nie masz osób, które mają jakiekolwiek znaczenie w społeczeństwie, co co taką postacią jest Hofman, nazywany "ustami prezesa". Jest Błaszczak? Jedyną osobą, która może zagrozić Kaczyńskiemu jest Macierewicz i pewnie któregoś dnia Kaczyńskiego zniszczy.
Zobacz jak został przeczołgany Marcinkiewicz, gdy tylko notowania wykazały, że ma poparcie społeczne? Natychmiast go zdjęto, Kaczyński łamie dane społecznie słowo, "jak mój brat będzie prezydentem..."Marcinkiewicz zostaje wysłany do Warszawy, gdzie wiadomo było, że po nieudolnych rządach Lecha PiS nie ma żadnych szans, po czym wysłany do Wielkiej Brytanii. Marcinkiewicz nie ma u mnie żadnego poważania, bo to kolejny "wielki katolik" co mu krocze w myśleniu przeszkadza (Gosiewski itd), facet co traci głowę dla młódki jest niczym. Ale przecież nie mogę nie zauważać zjawisk politycznych. Tego jak w PiS traktuje się ludzi, jeśli jesteś podnóżkiem prezesa masz prawo żyć, jeśli nim nie chcesz być giń. Ile było prób przeczołgania Ziobro? Kluzik jest mądrą kobietą i to ją zniszczyło, była zbyt mądrą dla PiS.
A to co mówisz "Dokładnie pamiętam, gdy przed druga turą wyborów prezydenckich występowała ona w telewizji i nie zareagowała na ewidentne kłamstwa i bzdury wypowiedziane pod adresem Jarosława Kaczyńskiego." Nie raz siedząc przed telewizorem oglądając 1z10, odpowiadam na wszystkie albo prawi wszystkie pytania, a jednak wiem, że będąc w studio nie byłbym tak mądry. Łatwo oceniać ludzi siedząc przed telewizorem a najepiej po 2 godzinach gdy się przemyśli. Wtedy wiemy jak powinno sie zareagować. Tylko, że oni nie mieli tyle czasu. Chwilowe zaćmienie umysłu, chwilowy brak koncentracji. Pamiętasz jak w chwili rozluźnienia Kaczyński śpiewał "z ziemi Polski do wolski"? Myślisz, że nie zna słów hymnu polskiego?
Odbiegliśmy od tematu wpisu, za co autorkę przepraszam. Ale czasami na pewne tematy warto zwrócić uwagę.
oza
Czasami warto zrezygnować ze świętego spokoju, by powiedzieć, co się myśli o myśleniu innych...